7/28/2017

JEDZIEMY NA WAKACJE!!! MOJE ABC PAKOWANIA - DZIECKO I MAMA


Wyjeżdżając na wakacje zapewne choć raz zdarzyło Wam się zapomnieć o czymś ważnym. Niestety, ja też już coś wiem na ten temat i w tym roku postanowiłam przygotować się perfekt! Tak, więc... walizki z szafy i do dzieła!
Tegoroczny wyjazd będzie o tyle bardziej wyjątkowy niż te dotychczas, gdyż to Nasz pierwszy taki prawdziwie rodzinny - w wersji: MAMA, TATA i DZIECKO. Co zrobić, by dobrze się do niego przygotować? Mam tu dla Was taki mój mały, osobisty przewodnik:

Po pierwsze: 1. Wszystko zaplanuj (!) i nie rób tego na ostatnią chwilę! No bo chyba nic nie może bardziej zdenerwować niż to, że nagle wszystko co chcemy spakować, jest nie w tym miejscu, gdzie było po raz ostatni. Pośpiech i pakowanie wszystkiego naraz daje gwarancję, że na pewno o czymś zapomnimy...a późniejszy bałagan w torbie na każdym kroku da nam znać w podróży...  tak więc po co psuć nerwy sobie i rodzinie już od samego początku?

Po drugie: 2. Zrób ,,najważniejsze działania'' przedwyjazdowe:
- przygotuj ubrania - ( jeśli tego wymagają) wypierz je i wyprasuj
- sprawdź, czy każda rzecz, którą chcesz zabrać jest w całości i czy czegoś Ci nie brakuje - jest jeszcze czas by podskoczyć do sklepu ( od zawsze wiemy, że pralka pożera skarpetki...zresztą, kto wie co jeszcze ;) a kostium kąpielowy czasami po jednym sezonie nadaje się tylko do wywalenia)
- naszykuj wszystkie niezbędne dokumenty ( dowód, prawo jazdy, paszport, książeczkę zdrowia, kartę ciąży ( jeśli jesteś w ciąży oczywiście ;)) czy dowód wpłaty za nocleg
- sprawdź zapas leków z których zrobisz podróżną apteczkę - jeśli czegoś nie masz - czas wybrać się do apteki
- przygotuj telefon, ładowarkę, aparat fotograficzny, kamerę, gps i wszystkie inne sprzęty elektroniczne, które zamierzasz, ze sobą zabrać ( naładuj baterie, sprawdź czy masz miejsce na kartach pamięci - zgrywanie zdjęć na ostatnią chwilę to straszna zmora! uwierzcie mi... to akurat zdarzało mi się dość często :P
- jeżeli bierzesz ze sobą ,,ekwipunek cięższej wagi'' ( namiot, rower, kajak, ponton) dobrze sprawdź jego stan techniczny, żeby nie było żadnych późniejszych niespodzianek
- koniecznie zrób też przegląd samochodu ( jeśli to właśnie nim jedziesz), brak przeglądu = największe niespodziewane ( i jakże niechciane) kłopoty
- sprawdź też drobniejsze i podstawowe rzeczy: np. czy starczy Ci walizek by wszystko spakować; lub czy może czas kupić nowy termos, bo stary swój ostatni ,,kubek'' wydał na poprzednim wyjeździe

Po trzecie: 3. Co trzeba zapakować? 
I tu rozłożymy wszystko na czynniki pierwsze:

CO MAMA PAKUJE DLA SIEBIE:

1. Ubrania - wszystko zależy od tego gdzie się wybieramy i co mamy w szafie. My w tym roku jedziemy nad cudowne polskie Morze Bałtyckie. Jak wiadomo nie od dziś, pogoda lubi tam zaskakiwać, więc trzeba przygotować się na każdą sytuację. Z całą pewnością zabiorę ze sobą, delikatne letnie sukienki, wygodne topy i szorty, do tego klapki, sandałki i ulubione balerinki. Niemniej jednak jeśli miałoby zrobić się zimno, zabieram też ciepłą bluzę, jeansy i wygodną kurtkę, która ochroni mnie przed wiatrem. Wszystko to oczywiście w moich ulubionych jasnych kolorach!

2. Dokumenty - bardzo ważny element każdego ( choć nie tylko) wyjazdu - co zabieramy? Dowód osobisty, paszport, prawo jazdy, książeczkę zdrowia, kartę ciąży ( jeśli jesteś w ciąży) jak i wszelkiego rodzaju dowody wpłaty np. za nasz zarezerwowany nocleg.

3. Kosmetyczkę - niezbędniki zapewne znacie: żel do kąpieli, szampon, dezodorant, szczoteczka i pasta - przypuszczam, że o tym nie da się zapomnieć :) artykuły higieny intymnej ( lepiej być zawsze ubezpieczoną ;)), maszynki do golenia, nawilżane chusteczki, płyn micelarny, waciki, gumki i szczotka do włosów, suszarka ( tak, nie wyobrażam sobie wyjazdu bez niej!) i na dokładkę suchy szampon. Do paznokci zabieram pilniczek i cążki w razie jakiegoś złamania . Lakierów nie używam od 10 lat ;) tyle też już czasu noszę przedłużane paznokcie - uwierzcie - nie ma nic wygodniejszego niż 4 tygodniowy spokój :) Jeśli chodzi o kosmetyki do malowania - aktualnie prawie ich nie używam. Od dwóch miesięcy przedłużam rzęsy - więc tusz praktycznie stał mi się obcy. Podkłady, pudry i bronzery w czasie letnim idą w odstawkę. Zostaje eyeliner ( i to w zasadzie tylko na większe wyjścia) + matowy ,,błyszczyk''. Cieni do oczu używam od święta. Czy coś jeszcze? Balsam, perfumy i mgiełka do ciała idealnie domkną moją kosmetyczkę.

4. Niezbędne gadżety na plażę - na pewno ręcznik - i to nie mały! ( ewentualnie cienki koc - nie sądzę, że któraś z Nas chciałaby taszczyć, ze sobą grubego futrzaka) przyda się też olejek/ balsam do opalania i po opalaniu , a także torba, która to wszystko zmieści. 
 
5. Plażowe ubrania i akcesoria - tu nie będę oryginalna i wszystkie dobrze wiemy o czym mowa - strój kąpielowy ( ja standardowo wybieram dwu-częściowy - mimo, że te jedno-częściowe są bajecznie piękne, jak najbardziej na topie i mocno kuszące -  pewnie za rok i ja się na taki zdecyduję ). Dodatkowo coś lekkiego na ciało w stylu standardowej narzutki lub pareo. Jeśli chodzi o buty stawiam na klapki i japonki. Okulary słoneczne i kapelusz z dużym rondem dopełnią całość.
 
6. Sprzęt elektroniczny - telefon, tablet, aparat, wszelkiego typu ich ładowanie i karty pamięci.

7. Ulubione czasopisma i książki - jeśli oczywiście jesteś fanką czytania ;)

8. Apteczkę - w domu mamy wszystko pod ręką, dobrze byłoby mieć też to samo na wyjeździe, uważam, że jest to niezbędnik, który mieć musimy. Co więc powinno wchodzić w jej skład? Na pewno plastry, bandaż, woda utleniona, małe nożyczki, środki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe, coś na zatrucia i dodatkowo preparat na ( uciążliwe Nam) owady.

CO MAMA PAKUJE DLA DZIECKA:

1. Ubrania - podobnie jak w wersji dla siebie, zależnie od miejsca wypoczynku wszystko to co niezbędne na prognozowaną pogodę. Tu różnica jest o tyle większa, że dla dziecka musimy po prostu zapakować te same rzeczy jednak w podwojonej ( a nawet powiedziałabym potrojonej!) ilości. Każda z Was zapewne wie, że ubrania najmniejszych brudzą się najszybciej ;)
 
2. Zestaw do karmienia -   u Nas obowiązkowo butelki, smoczki i mleko ( na wyjazd wybieram te plastikowe - są wygodniejsze ), kubeczek z dziubkiem, miseczkę i łyżeczkę. Jessica nie lubi ,,słoiczków'' więc nie pozostaje mi nic innego jak zabrać też ze sobą blender ( na szczęście jest już na etapie ,,podjadania z talerza'' więc nastawiam się, że nie będzie tak źle :)
 
3. Artykuły higieniczne - żel/ pianka do mycia/kąpieli, pampersy, nawilżane chusteczki, kremy pielęgnacyjne, małe nożyczki, papierowe ręczniki. Dobrym ułatwieniem będzie też foliowany podkład , który zapewni Nam komfort przebierania Maluszka ( jeśli oczywiście jeszcze zmieniacie pieluszki na leżąco ;)) 

4. Ubrania i akcesoria plażowe - strój kąpielowy/ majteczki kąpielowe ( nie ma zmiłuj! nie rozumiem rodziców, którzy pozwalają biegać dzieciom na golasa ;/ proszę, jeśli już tak robicie, pozwólcie na to w domu, nie w miejscu publicznym, bo mimo wszystko u ,,obcych'' budzi to niesmak , a też nie każdy przechadzający się/ siedzący człowiek obok jest tym, który nie czerpie z tego satysfakcji... ) co jeszcze... pieluszki do kąpieli , kapelusz, chustkę, czy czapeczkę do ochrony główki i filtr UV ( im wyższy tym lepszy ) my preferujemy 50.

5. Kocyk i poduszka - choćby ze względu na to, żeby dziecko na wyjeździe czuło się bardziej jak ,,u siebie''. Przyznam się, przed Wami, że sama dla siebie też zabieram taki zestaw... mam taką fobię, że nie lubię leżeć na ,,czyjejś'' pościeli :P

6. Gadżety na podróż - czasem podróż trwa dłużej niż planujemy ( np. korki) i co wtedy zrobić, by Nasz Maluch się nie nudził? Trzeba, go czymś zainteresować! Najlepiej sprawdzi się ulubiona zabawka, książeczka, czy niezastąpiony tablet pełen gier, bajek i piosenek. Jak poprawić komfort podróży? Samochodowa podusia i przeciwsłoneczna osłonka na okno z pewnością będą idealne.

7. Zabawki na plażę - nie wyobrażam sobie, by nie zabrać dla Jess jej ulubionego zestawu ,, do piaskownicy''. Wiaderko, łopatka, grabki, foremki i konewka... przyznajcie się, Wy też byście się bez tego nudziły :P ;)
 
8. Apteczkę - tak jak dla dorosłego można by było w ostateczności jej nie pakować i improwizować... tak dla dziecka po prostu nie wyobrażam sobie by jej zabrakło. Po prostu być musi. Trzeba przygotować się na sytuacje wszelkiego typu więc pierwsze co trzeba spakować to - książeczka zdrowia. Kolejne rzeczy musimy dopasować do wieku w jakim jest nasze dziecko. Ja na Nasz wyjazd zabieram dla Jess : coś przeciwbólowego i przeciwgorączkowego, żel na dziąsła, plastry, termometr, aspirator do noska i sól fizjologiczną. Nie obejdzie się też bez środków na ukąszenia komarów itp.

9. Inne - tu na mojej liście widnieje wózek, jego przeciwdeszczowa osłonka i parasolka (pamiętajcie też o tej dla siebie) oraz łóżeczko turystyczne ( niebawem zobaczycie je na blogu ;)) mimo tego, że ,,miejsca noclegu'' dla rodzin z dzieckiem oferują swoje łóżeczka... ja jednak stawiam na własne i sprawdzone, w którym Jess będzie się czuła jak u siebie, z prostego powodu - bo je już dobrze zna :)
 
CO MAMA PAKUJE DLA TATY:
 
Mama tylko podpytuje czy Tata na pewno wszystko spakował, ;) gdyż Tata sam doskonale wie, co jest mu niezbędne :)

Tak, więc... mamy to! Jesteśmy gotowe na wyjazd! Wszystko spakowane! Odliczamy godziny do startu i ruszamy! ;) Udanych Wakacji Dziewczyny!
 
ps. Jeśli o czymś zapomniałam... plis - przypomnijcie! ;)

4 komentarze:

Copyright © 2017 IDEALNE CHWILE