w mojej zebrzastej (póki co) kuchni... (planuję ją wymienić na czerwoną :) )
tutaj już na sali (dance) stylizowanej na świątynię Marylin Monroe :)
z Ukochanym :) :*
tutaj moje krzesło xD z calej imprezy spędzam tu ok 95% :)
a tu moje ulubione diamentowe buciki :)
tak wyglądały na aukcji... bo kupiłam je na Allegro.
a tu kolor moich pazurastków u stóp :) ten łososiowy neon co tak bardzo mi się spodobał na rączkach mojej klientki :)
Sukienka - Tally Weijl - ok.99zł
Buty - Allegro - 350zł (licytacja)
Zegarek - New Yorker
Włosy - Allegro
Pazurki - Moje wykonanie :) ps. już niedługo nowe :D
niesamowite te buty, zabiłabym się na takich obcasach:)
OdpowiedzUsuńtandetnie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMi się podoba (i to właśnie się najbardziej liczy) ale zeby było śmiesznie nie tylko mi... i nie mówię tu o facetach... bo już niejedna dziewczyna mi powiadziała, że mam zajebiste buty czy rewelacyjną sukienkę. Może Ty pokaż siebie, bo poki co jak jestes anonimowa i chyba uważasz że jestes górą i możesz pojechać po kimś jak Ci się tylko podoba - a tu się mylisz :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo chętnie skomentuję twój ubiór i wygląd! Pozdrawiam
Buty masz cudowne ♥
OdpowiedzUsuńJak suka jesteś:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń