12/29/2017

ŁÓŻECZKO DLA LALEK W MOJEJ WERSJI KOLORYSTYCZNEJ


Jak już dobrze wiecie, moja ulubiona gama kolorystyczna opiera się przede wszystkim na bieli. Kolor ten, to też podstawa wystroju mojego domu. Co zrobić więc, gdy spodoba mi się coś, ale średnio pasuje do wnętrza? Zakasać rękawy i... wziąć sprawy w swoje ręce!
Długi czas szukałam fajnego łóżeczka dla ,,Dzi Dzi'' Jessici. Niestety to co wpadło w moje oko kosztowało majątek... i ( może na szczęście, bo kto wie, czy nie rozbiłabym świnki skarbonki  ;)) nie było dostępne w żadnym sklepie online. Któregoś razu wybrałam się do Ikei... nie zamierzałam wtedy szukać łóżeczka, ale oglądając wszystko ,,na trasie strzałek'' jedna rzecz przyciągnęła moją uwagę. Niestety ( choć w wersji oryginalnej też jest niczego sobie) nie była w poszukiwanym przeze mnie białym kolorze. Mimo wszystko przyglądając się bliżej... stwierdziłam, że dam MU szansę, ponieważ wygląda naprawdę porządnie i przypuszczam, że wytrzyma wiele podczas zabawy... ( nie myliłam się, Jess często na nim siada, a ostatnio nawet na nim stała ;)). Szansa szansą, no ale co z tym kolorem?
Podjęłam się wyzwania i... pomalowałam!
Było to dość łatwe, jednak bardzo czasochłonne , mimo wszystko efekt całkowicie przeszedł moje oczekiwania i teraz jestem zadowolona na 100%!
Wybrałam bezpieczną dla dzieci, bezzapachową i szybkoschnącą ( po 20 minutach sucha w dotyku) farbę Altax ( biały półmat). Ilość pomalowanych warstw to trzy ( po 2 było całkiem ok, ale ja chciałam mieć 200% mocy krycia ;)). Malowanie każdej warstwy zajęło mi około godziny, jednak całość rozłożyłam na (!) 3 dni - malowałam w nocy i przyznaję, że po każdej jednej warstwie nie chciało mi się od razu malować kolejnej.
Efekt jak widać jest rewelacyjny! Teraz idealnie pasuje do mojego domowego wnętrza ;) No i zadowolona jest nie tylko Córka, ale także Mama ;)
Zobaczcie, jak łóżeczko prezentuje się obecnie i jak wyglądały etapy jego malowania.
Ps. Jeśli jesteście spostrzegawcze zauważycie, że na zdjęciach podczas malowania brakuje mi paznokci... już mówię o co chodzi... akurat byłam na etapie ,,zdejmowania'' i ,,zakładania" nowych - stąd ten brak...  ;)





































Opaska - UL&Ka | Sukienka - H&M | Łóżeczko, puzzle - Ikea | Miś - MeTooYou | Koc - Jysk | Krzesło - Meble.pl | Wieniec - EuroFirany

1 komentarz:

  1. obie wersje kolorystyczne są fajne! :) bardzo stylowe. U mnie królowało różowe łóżeczko z poliestrową pościelą z koronki i 'atłasu' i baldachimem. Koszmarek ;P

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2017 IDEALNE CHWILE